Pomagamy: Tomasz Mazur, Glejak zarodkowy IV stopnia

Serdecznie zachęcamy do pomocy mieszkańcowi naszej wsi:

https://www.siepomaga.pl/tomasz-mazur 

Zawsze myślałam, że nas to nie dotyczy, że chorują inni… Jednak 15 lipca na wizycie u okulisty mój kochany brat został na cito skierowany do szpitala. Kilkanaście godzin później dowiadujemy się ze to guz, konieczna jest operacja.

Udało się wyciąć całego niechcianego lokatora w głowie Tomka, a nawet z jedno centymetrowym zapasem. Kilka kolejnych dni czekaliśmy na wynik. I w końcu 10 sierpnia konsylium… C-71 Glejak zarodkowy IV najgorszy z możliwych…

Zaczynamy walczyć. Przed nami sześciotygodniowy cykl radio i chemioterapii. Wdrażamy do tego oleje konopne. Dalszy etap to chemioterapia. Przeciwnik jest silny, ale my się nie poddamy. Przed nami konsultacje u najlepszych profesorów, a co za tym idzie długie i kosztowne leczenia… immunoterapia, suplementacja. Te metody, dają ludziom chorym na glejaka szansę na życie, być może na wiele lat bez wznowy i w dobrej kondycji.

Tomek skończył 47 lat. Kochamy go najbardziej na świcie. Przez całe życie zawsze myśli o innych, pomógł tylu ludziom, którzy przychodzili po pomoc lub poradę. Ja zawsze będę jego dłużnikiem. Teraz nadszedł czas, abyśmy mogli mu się odwdzięczyć za całe dobro, które uczynił. I przysięgam, że zrobimy wszystko, aby go z tego wyciągnąć. Pokonamy każdą przeszkodę, przeskoczymy góry i się nie poddamy.

Za wszelką pomoc, udostępnianie tej zbiórki, za Wasze hojne wpłaty, za brak obojętności, za każdą modlitwę w intencji mojego kochanego, jedynego brata z całego serca dziękuje! Bądźcie zdrowi i dobrzy dla siebie. Pomagajcie sobie wzajemnie, bo głęboko wierzę, że dobro do nas wszystkich wróci.

Kasia, siostra

Wróć do listy wpisów